Status związku: to skomplikowane, ale opłacalne

Wszyscy siedzą na socjalach. Taka prawda. Siedzą, zamiast uczciwie wziąć się do roboty. Niektórym to się nawet na tych socjalach udaje nieźle obłowić. Co za czasy!

Siedzą i gadają, czytają, oglądają filmiki i obrazki, postują i szerują, robią live’y. I jeszcze to lubią. Zgroza.

9 na 10 Polaków, mających dostęp do Internetu, korzysta z Facebooka. Połowa – z Instagrama i YouTube’a. Prawie połowa – z TikToka. Jedna trzecia – z Twittera. Jedna czwarta – z Pinteresta i Snapchata. Jedna piąta – z LinkedIna. Siedzą i gadają, czytają, oglądają filmiki i obrazki, postują i szerują, robią live’y. I jeszcze to lubią. Fajnie!

Twoja marka powinna tam być i łowić użytkowników garściami. Zbierać polubienia i serduszka. Oraz zasięgi.

Media społecznościowe – nie ma lepszej, szybszej i prostszej drogi kontaktu z użytkownikami. Nie tylko możesz ich precyzyjnie wyłowić z tłumu i na bieżąco informować o wszystkim, co się dzieje z marką, ale także zbierać opinie na temat produktu czy usługi, odpowiadać na pytania, zadawać pytania, angażować użytkowników, poznawać ich i pomnażać. Krótko mówiąc – wchodzicie w relację. Związek. Status związku: to skomplikowane.

Efektywne zarządzanie obecnością marki w mediach społecznościowych to złożony proces. Nie tylko wymaga regularnego dostarczania atrakcyjnej zawartości – tekstów, obrazów, filmów – ale także bieżącej reakcji – odpowiadania na komentarze i wiadomości, śledzenia kont i profili partnerów, konkurencji, mediów i influencerów właściwych dla branży, w której działa marka, i jeszcze mnóstwa innych aktywności. Szczególnie jeśli zdecydujesz się wspierać tę obecność reklamą. A nie ma lepszej, szybszej i prostszej drogi dotarcia do użytkowników. Nie tylko możesz ich precyzyjnie wyłowić z tłumu, ale także bardzo dokładnie analizować trendy i profile potencjalnych odbiorców oraz rezultaty zrealizowanych kampanii. Możesz korzystać z nieprzebranej mnogości formatów i konceptów reklamowych, organizować wydarzenia i konkursy. Możesz testować różne warianty reklamy i docierać do adresatów rozmaitymi ścieżkami, żeby sprawdzić, która jest najlepsza. Alokować środki rozważnie i płacić tylko za strzały w dziesiątkę. Jeśli zatem roi Ci się dobre ROI*, socjale są dla Ciebie.

Możesz też wtopić. Taka prawda. Internet nie zapomina. Nie zapominają fani i followersi. Jeden błąd, a masz szanse zbudować zasięgi, o jakich (słusznie) nie marzyłeś.

Dlatego potrzebujesz wiedzy: do kogo, jak i kiedy komunikować. Komu, jak i kiedy prezentować reklamy. Kogo, jak i kiedy prosić o feedback. Pewności, że Twoje komunikaty będą jasne, dobrze skrojone i skuteczne. Pomysłów na to, jak ciekawie i niestandardowo przyciągać uwagę. Słowem: potrzebujesz strategii obłowienia się na socjalach. Polecamy się do pomocy!

 

*ROI – return on investment